Wolność finansowa dla wielu oznacza ogromną ilość pieniędzy. Jednak, jeżeli spojrzeć na to w inny sposób, to może się okazać, że jesteś dużo bliżej wolności finansowej niż myślisz.

 

Dużo łatwiej jest osiągnąć wolność finansową, gdy postępuje się finansowo inteligentnie. Niektórzy intuicyjnie postępują finansowo mądrze, a inni muszą się tego uczyć. Niestety szkoły nas tego nie uczą. Zatem musimy zadbać o to sami lub będziemy borykać się z finansami do końca życia. Wybór należy do nas.

 

Duża ilość pieniędzy bez inteligencji finansowej nie gwarantuje wolności finansowej. Potwierdzają to przypadki osób, które wygrały w totolotka i bardzo szybko utraciły te pieniądze, niekiedy wpędzając się w jeszcze większe kłopoty (długi).

Ale czym jest ta wolność finansowa? Kiedy ją osiągamy? Co nam daje?  Jak ją zdobyć? Zaraz się dowiesz, a niespodzianki będą na końcu.

Przede wszystkim trzeba spróbować spojrzeć nieco inaczej na kwestię dostatku i wygodnego życia.

Ja postrzegam to w następujący sposób. Załóżmy, że obecnie na wygodne i dostatnie życie moja rodzina potrzebuje np. 5000zł dochodu po opodatkowaniu miesięcznie. Zatem muszę generować taki dochód miesięcznie. Jednak by stać się wolnym finansowo musi on być wytwarzany bez mojego bezpośredniego udziału, tzn. bez pracy lub przy minimalnym nakładzie mojej uwagi (bardziej nadzoru i kontroli). Takie dochody nazywa się "pasywnymi" lub czasem "rezydualnymi".

 

Wyobraź sobie stolarza produkującego drzwi. Zamiast je sprzedać i zarobić jednorazowo np. 200zł, umawia się z kupującym, że kupujący będzie mu płacił 50groszy za każde otworzenie tych drzwi. W ten sposób stolarz otrzymuje dochód pasywny. Podobnie zarabiają np. twórcy przebojów muzycznych, albo właściciele praw do nich.

Co dzięki temu osiągamy? Samo posiadanie pieniędzy nie jest celem, bo co nam z samego posiadania jeśli ich nie wykorzystujemy. One są narzędziem, dzięki któremu możemy robić w życiu to co chcemy, obojętnie czym by to było: oglądanie tv, czytanie książek, hobby, rodzina, ulubiona praca, podróże itp. Dzięki pasywnym pieniądzom zdobywamy czas. Czas, który możemy przeznaczyć dla rodziny, na spotkania ze znajomymi, na ulubione zajęcia. Czy nie tego chcemy?

Wyobraź sobie, że potrzebujesz 2000zł na przeżycie w zadawalającym Cię standardzie. By je zarobić, chodzisz do pracy na 8 godzin. A teraz pomyśl, że wytworzyłeś 500zł dochodu pasywnego. By utrzymać dotychczasowy standard swojego życia, możesz pracować o 2 godziny dziennie mniej.  W ciągu tych dwóch godzin możesz robić co chcesz!

Oczywiście, im masz większe oczekiwania co do spędzania swojego czasu, tym musisz generować większy dochód i tym bardziej jesteś oddalony od wolności finansowej.  Z powyższego wynika, że zamiast pracować na pieniądze, które wydajemy na codzienne życie powinniśmy skupić się na wytwarzaniu i kupowaniu aktywów, które będą generować pieniądze dla nas. Dzięki nim "kupimy" sobie czas.

Jakie są możliwości? Jest kilka, a wśród nich są takie, które przynoszą pieniądze nawet wtedy gdy śpisz, np. dochody z lokat i papierów wartościowych (obligacje, akcje, fundusze inwestycyjne), dochody z wynajmu nieruchomości, dochody z marketingu sieciowego, dochody z biznesów, które sam stworzyłeś lub kupiłeś, a są kierowane przez Twoich pracowników.

Zapewne niektóre tego typu aktywa już posiadasz. To świetnie! Ale czy pracują one dla Ciebie w sposób optymalny? Masz oszczędności ulokowane np. na koncie. Może powinieneś poszukać innych rozwiązań ich ulokowania, aby zmniejszyć odległość dzielącą Cię od wolności finansowej. Myślałeś nad inwestycjami w papiery wartościowe lub w nieruchomości? Może jednak nie masz tego wiele albo nawet nic. A może jest gorzej - jesteś zadłużony. Jak wyjść z tej opresji?

Może zastanawiałeś się kiedyś, jak wykorzystać ogromny potencjał, jaki się  kryje we własnym biznesie, który może Ci w przyszłości pozwolić na kupno innych aktywów (papierów wartościowych i nieruchomości). Tak czy inaczej trzeba zacząć zdobywać inteligencję finansową, aby zbliżyć się do wolności finansowej, jeśli faktycznie Ci na niej zależy. Nie odkładaj tego na jutro. Gdy zaczniesz o jeden dzień później, o jeden dzień oddalasz swoją wolność finansową. Zacznij teraz. Być może będziesz musiał poświęcić sporo czasu na to, aby się nauczyć co robić i jak. Ale jak będziesz już wolny, Ty i Twoi bliscy będziecie wiedzieć, że było warto.

Zastanawiasz się co zrobić na początku? Na początek możesz spróbować obliczyć ile dzieli Cię od wolności finansowej. Od kosztów miesięcznego utrzymania odejmij swój miesięczny dochód pasywny, a potem... To właśnie tyle dochodu pasywnego Ci brakuje do wolności finansowej.

Jak już to wiesz, możesz rozpocząć swój czas i ciężko zarobione pieniądze inwestować finansowo inteligentnie.

A teraz niespodzianki...

Nie chcesz pracować za pieniądze przez całe życie? Chcesz się dowiedzieć, co o tym sądzi Robert Kiyosaki? Kiyosaki jest jednym z najbardziej poczytnych autorów książek o inwestowaniu i finansowej inteligencji. Jego pozycje rozseszły się w milionach egzemplarzy.

Jego książki kupisz tutaj>>>, a rekomendowane tytuły znajdziesz po założeniu konta na lotdocelu.pl w menu Dla zalogowanych.

 

Polecam też z mojej biblioteki:

Mark Victor Hansen, Robert G.Allen - "Jednominutowy milioner" - niesamowita historia kobiety, której zginął mąż, teściowie odebrali dzieci i która w 90 dni zarobiła milion dolarów, by je odzyskać oraz kilka ciekawych patentów jak osiągnąć finansowy sukces.

Chcesz wyrazić swoja opinię o tym artykule lub o całej stronie? Napisz do mnie na opinie(małpa)lotdocelu.pl

Ciekawe